Od producenta:
Skład:
Pojemność: 125 ml
Cena: ok. 11 zł
Moja opinia:
Nigdy wcześniej moje włosy nie spotkały się z kosmetykami marki Loton. Byłam więc zupełnym debiutantem, jeśli chodzi o ich testowanie i totalnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Jednak takie niespodzianki lubię najbardziej, a jeśli zostaję pozytywnie zaskoczona, radość z odkrycia nowego, udanego produktu, jest przeogromna.
Odżywka mieści się w plastikowej, przeźroczystej buteleczce, która jest leciutka, bardzo poręczna i wygodna. Za dozownik służy nam specjalny atomizer, rozpylający kosmetyk w stopniu idealnym. Mechanizm nie raczy naszych włosów strugami odżywki, a przyjemną mgiełką.
Odżywka pachnie przepięknie. Jej aromat kojarzy mi się z zapachem profesjonalnych kosmetyków, które możemy znaleźć w dobrych salonach fryzjerskich. Niby nie jest to zapach zbyt trwały, ale niezwykle przyjemny, wyważony pod względem intensywności.
Przed użyciem odżywki musimy pamiętać o jej dokładnym, mocnym wstrząśnięciu. Wtedy widoczne gołym okiem dwie warstwy, połączą się w jedność i stworzą prawdziwą, nawilżającą bombę :) Kosmetyk moje włosy dosłownie pokochały. Teraz mogę je bezproblemowo rozczesywać, wymodelować i spiąć. Nie elektryzują się, nie puszą, są odpowiednio nawilżone, wygładzone, aż po same końce. Odżywka nie obciąża pasm, nie przetłuszcza czupryny i to nawet wtedy, gdy aplikuje ją na suche włosy. Rewelacyjny kosmetyk w niskiej cenie, który mogę wam szczerze polecić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz