sobota, 7 stycznia 2017

Bibułki matujące Selfie Project

Kolejny produkt Selfie Project, który miałam możliwość przetestować, jest jeszcze w ciągłym użytku. Spakowałam go do torebki i korzystam w razie potrzeby...

 





Od producenta:

Skład: Cellulose, C.I. 17200, C.I. 42090, C.I. 16255, C.I. 19140.
Pojemność: 100 szt.
Cena: ok. 12 zł
Moja opinia: 
Bibułki matujące zapakowano w niewielkie, kartonowe opakowanie w formie koperty. Umieszczenie więc w torebce takiego maleństwa, będzie zupełnie niekłopotliwe. W dodatku możemy sięgnąć po produkt w dowolnym miejscu i o dowolnej porze. Wyjęcie pojedynczego egzemplarza nie graniczy z cudem, bo producent pomyślał o pewnym ułatwieniu... Na wewnętrznej stronie zamknięcia, przymocowano element w postaci taśmy klejącej, który zdecydowanie ułatwia wyciągnięcie pojedynczego listka.

 Bibułki dedykowane są nastolatkom, ale ja postanowiłam je przetestować, ponieważ moja skóra ciągle boryka się z niedoskonałościami. To cieniutkie papierki, które przykładamy do skóry, by uwolnić ją od nadmiaru sebum. Bibułki świetnie matowią problematyczną strefę T, pozostawiają cerę idealnie gładką i odświeżoną. Nie psują makijażu, więc o to możecie być spokojne. Jedna sztuka wystarcza na zupełne zmatowienie twarzy, także produkt uznaję za bardzo wydajny. Takie bibułki warto mieć zawsze przy sobie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger