Oto kolejny produkt, który przetestowałam dzięki uprzejmości agencji CREDO PR. Muszę przyznać, że bardzo lubię takie ziołowe specyfiki, które ratują człowieka w wielu, nieciekawych pod względem zdrowotnym sytuacjach. Często latem tracimy głowę i nie uważamy na siebie jak trzeba. Ja jestem tego idealnym przykładem! Dlatego taka maść, to u mnie produkt obowiązkowy! Nie kosztuje milionów, a sprawdza się genialnie.
MAŚĆ ŚWIERKOWA
Od producenta:
Skład:
Pojemność: 135 ml
Cena: ok. 15 zł
Moja opinia:
Z racji tego, że ja dosłownie kocham las i jego zapach, aromat tej maści zupełnie mi nie przeszkadzał. Myślę jednak, że osoby z wrażliwszym zmysłem powonienia mogą być zniechęcone intensywnością zapachu maści. No cóż, fiołków i róż się tutaj nie spodziewajmy. Ekstrakt z żywicy świerkowej i olejek z igieł dominują w całej kompozycji, więc aromat produktu nie mógłby być inny. Maść posiada wprost genialną konsystencję w kolorze lekko zielonym. To raczej taki żel, który sprawnie nałożycie na skórę i z jego pomocą przeprowadzicie masaż. Myślę, że nie ma nic lepszego od masażyku po całym, pracowitym dniu w ogrodzie, prawda? No więc przynajmniej w tym celu sięgnijcie po tą maść.
A że działa jeszcze łagodząco, sprawdzi się również do stosowania w momencie, gdy dokuczają nam jakieś obrzęki. U mnie problematyczne są zawsze rejony kostek, a ta maść świerkowa wreszcie mnie od tego kłopotu uwolniła. Kostki nie są spuchnięte, stopy nie bolą, a ja czuję się o niebo lepiej. Maść świerkową możecie używać także w celu regeneracji naskórka. Nie pozostawia tłustej warstwy, nie wywołuje szczypania, nie podrażnia. Produkt gorąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz