Od producenta:
Skład:
Pojemność: 75 ml
Cena: ok. 7 zł
Moja opinia:
Krem zamknięty został w przeźroczystej tubce z dozownikiem typu ,,klik,, Chyba opakowanie jest tutaj jedynym plusem... Eleganckie, kobiecie i nawiązujące do natury. Niestety skład nie ma w sobie nic naturalnego... Lista tych złych jest naprawdę długa i niestety odstraszająca.
Krem posiada kwiatowy zapach, który jak dla mnie nie jest zbyt szczególny ani też wyróżniający się z pośród innych kremów. Konsystencja gęsta i dosyć zbita, ciężko wycisnąć krem z tubki.
Kiedy już nałożymy kosmetyk na dłonie musimy uzbroić się w iście anielską cierpliwość co do wchłaniania. W dodatku krem pozostawia po sobie tłustą, lepką i bardzo nieprzyjemną warstwę która wcale nie chce zniknąć. Na początku efekt nawilżenia może i jest, ale po paru minutach łapki stają się tak suche, że konieczna jest kolejna dawka kosmetyku.
Ciężko określić jednoznacznie działanie tego kremu. Na początku nieprzyjemnie ,,ciąży,, na dłoniach (mam nadzieję, że wiecie o co chodzi :)), by potem wysuszyć skórę tak, że konieczne jest ponowne nawilżenie. Fakt, faktem krem jest u mnie na straconej pozycji ...
W paczce od JM SPA & WELLNES znalazł się jeszcze krem do stóp, na szczęście o niebo lepszy, ale o tym innym razem :)
bardzo fajny jest ten kremik :)
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi zapach.
OdpowiedzUsuńTaki nijaki ten zapach. Za dużo w nim chemii wyczuwam :(
OdpowiedzUsuń