Nie zwalniając tempa, dziś recenzja kolejnych słodkości od firmy Vobro. Tym razem szczególną uwagę zwróćcie na opakowanie. To pomysł na prezent na zbliżające się Święta, więc jeśli nie macie jeszcze podarków, lećcie szybciutko do sklepu po coś takiego! Vobro jak zwykle pozytywnie zaskakuje!
Jestem osobą, która kocha słodycze. Nie mogłabym chyba bez nich funkcjonować. Oczywiście wszystko z umiarem i bez szaleństw. Uważam, że lepiej zjeść jedną taką pralinkę, niż pół kilograma bylejakości o słodkim smaku. W przypadku produktu od firmy Vobro, mamy stuprocentową pewność, że to cudne opakowanie, skrywa słodycz o najwyższej jakości i najlepszym smaku. Po raz kolejny przekonałam się, że Vobro potrafi pozytywnie zaskakiwać nas konsumentów.
Znów w pierwszej kolejności chcę was zachęcić do bliższego przyjrzenia się opakowaniu pralinek Choco Crispy. Nie jest to zwykłe pudełko, ale niesamowicie eleganckie opakowanie, które sprawdzi się jako prezent na każdą okazję. Nie musimy już biegać po sklepach w poszukiwaniu ozdobnych torebeczek. To klasa sama w sobie. Złote napisy, duża, złota kokarda, czego chcieć więcej?
Każda pralinka została schowana w elegancką zawijkę. To sprawia, że możemy dozować sobie czekoladki, czy wysypać je na jakiś fajny talerzyk. Z pewnością będą się ładnie prezentować, chociaż myślę, że nie przez długi czas.
Pralinki Choco Crispy uwodzą swym smakiem. Skradną serducho chyba każdego słodyczomaniaka. Nie zawierają barwników, konserwantów, czy tłuszczy utwardzonych. Rozpływają się w ustach, a chrupki słodowe, które kryją się we wnętrzu czekoladek, bardzo przyjemnie chrupią w buzi.
Pralinki wyglądają bardzo oryginalnie. To taki udany miks białej i mlecznej czekolady jako otoczki. Wnętrze ma dwa rodzaje: białe i ciemne, a odróżnimy je po papierkach ;) Po raz kolejny jestem pozytywnie zaskoczona pomysłowością firmy na odróżnienie smaku czekoladek.
Zachęcam was do wypróbowania tych słodkości i tak jak wspominałam, warto pomyśleć o pralinkach Choco Crispy Cocoa & Milk w kwestii prezentu na zbliżające się Święta. Ja z takiego podarku z pewnością bym się ucieszyła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz