Kilka dni temu, zostałam niesamowicie zaskoczona paczką wypełnioną aż po brzegi słodyczami. Przywędrowała ona do mnie dzięki uprzejmości firmy Vobro. Uwielbiam ich produkty, więc z przyjemnością poznałam kolejne nowości.
W paczce znalazłam czekoladki zapakowane w urocze opakowania. Przypominają kwiaty, więc jeśli nie chce ktoś podarować lubej tradycyjnej róży lub tulipana, to może pokombinować w tym temacie.Wszak praktycznie każda kobieta od czasu do czasu lubi otrzymywać czekoladki - nawet jeśli się odchudza ;)
Wersję mamy aż trzy:
* tulipan
* róża
* żonkil
Pudełeczka są niesamowicie eleganckie, ze złotymi zdobieniami. Idealne na prezent z okazji dnia kobiet, walentynek, urodzin, imienin itp. Nie trzeba już szukać do takiego upominku jakichś papierowych torebeczek. Takie czekoladki to klasa sama w sobie. Muszę też przyznać, że kwiaty widoczne na opakowaniu wyglądają bardzo realistycznie. To nie tania grafika, której można się powstydzić. No i ta urocza nazwa czekoladek... Best wishes - prosto, ale od serca.
Same czekoladki są przepyszne. W sumie firma Vobro przyzwyczaiła mnie do wysokiej jakości swoich wyrobów. W opakowaniu znajdziemy sześć słodkości, idealnych do podzielenia się z kimś, albo też do zjedzenia w samotności, jak kto woli. Powiem wam, że na jednej czekoladce trudno poprzestać!
Pralinki mają kształt kopczyka, a każda jest zawinięta w oddzielną zawijkę. Tutaj mamy akurat wersję orzechową i odpowiednią do niej grafikę. Pralinki zostały wykonane z wysokiej jakości czekolady mlecznej i deserowej. Środek to rozpływające się w ustach, kremowe, nugatowe nadzienie w którym można się zakochać.
Pralinki nie zawierają konserwantów ani tłuszczów utwardzonych. Mogę je wam z całego serca polecić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz