Nie wiem jak ja wcześniej mogłam normalnie funkcjonować bez pazurków pomalowanych lakierami hybrydowymi. Od tych normalnych, tradycyjnych totalnie się odzwyczaiłam. Bodajże dwa dni temu, po ściągnięciu hybryd, pomalowałam paznokcie zwykłym lakierem i... zaraz wszystko zmyłam. Miałam wrażenie, że pazurki są zbyt miękkie, a i na odpryski nie musiałam czekać zbyt długo. Dlatego pokochałam hybrydy całym serduchem, chociaż zdaję sobie sprawę, że opinie na temat tych produktów są naprawdę różne. Dziś chciałam wam zaprezentować trzy lakiery hybrydowe, które są po prostu genialne. Pochodzą od NC Nails Comapny (www.nailscompany.eu)
Z bogatej oferty marki, nie mogłam się zdecydować co wybrać i na co skusić się ostatecznie. Mają tam naprawdę świetne kolorki, a nawet sporo żeli i coś z akcesoriów. Każda z was znajdzie w sklepie coś dla siebie.
Mój kiepski aparat nie jest w stanie oddać faktycznego koloru lakierów - no kłamie i tyle :) Na szczęście na stronie Nails Comapny, przy każdym lakierze macie oznaczony jego kolor. Tym się kierujcie przy wyborze produktu. Ja zaufałam producentowi, co do barwy kosmetyku i faktycznie nie przeżyłam wielkiego rozczarowania. Na to się zdecydowałam i to otrzymałam.
Zanim o samych kolorach, kilka słów na temat kwestii technicznych pokazanych tutaj produktów. Lakiery mają pojemność 6 ml, czyli jak dla mnie idealną. Jestem przekonana, że je wykorzystam, a zalegające, zaschnięte resztki nie będą działały mi na nerwy. Nie lubię wyrzucać lakierów, ale jeśli przykładowo połowa buteleczki jest zaschnięta na amen, muszę się posunąć do takiego czynu. Lakier kosztuje 29.90 - cena znośna i możliwa do zaakceptowania. Na buteleczkach mamy dokładnie zaznaczony kolorek i wyraźną nazwę. Dodatkowo, na stronie producenta, znajdziecie wyczerpujący opis poszczególnych produktów, wraz z informacją dotyczącą krycia, utwardzania.
Idąc dalej, rzut oka na pędzelek. Ja bardzo lubię pędzelki krótkie, ale niezbyt grube. W tym przypadku są idealne! Jedynie ten, należący do lakieru neonowego wydaje się być nieco dłuższy, jednakże sprawdza się świetnie i nie mam do niego żadnych zarzutów. Ogólnie rzecz ujmując, pędzelki dobrze aplikują lakier, nie zalewają skórek i docierają nawet do trudno dostępnych miejsc. Co ważne, włosie nie wypada, nie odstaje na wszystkie strony. Oczywiście do malowania potrzebne wam będą jeszcze baza i top, ale to chyba wiecie i nie muszę o tym pisać.
Wybrałam sobie trzy, totalnie niezwiązane ze sobą kolorki. Pierwszy, holograficzny, od razu wpadł mi w oko. Nie wygląda może dobrze jeśli nałożymy go solo, ale np. na jakiś pastelowy kolorek, tylko na jednym paznokciu, sprawdzi się po prostu genialnie. Ożywi cały manicure, sprawi też, że będzie on niebanalny, zaskakujący i nieco błyszczący. Od czasu do czasu niewielki błysk przyda się przecież każdej kobiecie ;) Drugi, to już zupełnie inna bajka. Lakier Yellow Juice wybrałam z myślą o tegorocznych wakacjach. Myślę, że wspaniale ożywi stylizację, nada jej letniego klimatu i wpasuje się w trendy. Na pazurkach nie wygląda kiczowato, a dwie warstwy spokojnie załatwią całą sprawę. Trzeci i ostatni lakier przeznaczony jest raczej na aktualną porę roku. Jaki ma kolorek, możecie zauważyć na zdjęciu z pędzelkiem. To raczej wersja dla osób, które chcą uzyskać manicure bardziej poważny, przeznaczony na np. oficjalne wyjścia.
Lakiery są mega trwałe i nie odpadają płatami np. po trzech, czterech dniach. Trwają na swoim miejscu, jak na dobrą hybrydę przystało, a jednocześnie nie ma żadnych problemów z usunięciem lakieru, kiedy nam się znudzi. Z jakości produktów Nails Company jestem bardzo, bardzo zadowolona.
Lakiery są mega trwałe i nie odpadają płatami np. po trzech, czterech dniach. Trwają na swoim miejscu, jak na dobrą hybrydę przystało, a jednocześnie nie ma żadnych problemów z usunięciem lakieru, kiedy nam się znudzi. Z jakości produktów Nails Company jestem bardzo, bardzo zadowolona.
A jakiej bazy i topu uzywasz? Zastanawiam się nad marka nc ale muszę uważać bo niestety semilac indigo neo nail i Makear mnie uczulily.
OdpowiedzUsuńJa mam z hi hybrid
OdpowiedzUsuńUczulił mnie semilac a hi hybrid to ponoć ten sam producent :-(
Usuń