niedziela, 12 września 2021

Delissimo Almond i Delissimo Hazelnut - nowości Vobro

Dziś znowu was pokuszę ;) A co, mamy już prawie jesień, a z pewnością kolejne dni nie są już tak ciepłe jak wcześniej. Przy takiej pogodzie fajnie jest usiąść z kubkiem kawy, czy herbaty w dłoni i oczywiście zajadać coś pysznego. Wszak nie musimy już tak bardzo martwić się dodatkowymi kilogramami, bo po strój kąpielowy sięgniemy dopiero za rok. 

 Vobro

A tak zupełnie na serio, dzisiejszy wpis będzie dotyczył kolejnych nowości firmy Vobro. Tym razem przepadłam w ich produktach na całego i to po zjedzeniu tylko dwóch pralinek. Można? Jak widać!

Vobro tym razem podsunęło nam dwie wersje pralinek, które nie dość, że wyglądają świetnie, to i smakują wybornie. Będą więc nie tylko idealną przekąską dla nas samych, ale sprawdzą się równie dobrze jako prezent. Ot, dany tak od serca, bez większych okazji również! Wszak by się obdarowywać, nie musimy czekać na specjalny moment. Ja przykładowo baaaardzo ucieszyłabym się z takich ślicznych paczuszek wypełnionych słodkościami.


Pralinki zostały zapakowane w niesamowicie eleganckie kartoniki. Ta złota wstążeczka i złote napisy, wykonują tutaj kawał dobrej roboty. Kształt pudełeczka też fajny, oryginalny. We wnętrzu znajdziemy pralinki, a każda z nich zapakowana została w osobną zawijkę. Można więc takim słodyczem się podzielić, czy wrzucić kilka do torebki na większy głód.

Do wyboru mamy:

* Delissimo Hazelnut

 Pralinki w kształcie kul oblane czekoladą mleczną. W środku pyszne, kremowe, orzechowe nadzienie i... calutki orzeszek laskowy. 

* Delissimo Almond 

Tutaj mamy kule oblane czekoladą białą. Wnętrze to kokosowe, równie kremowe nadzienie i... cały migdał! 



Powiem wam, że w tych słodkościach można się zakochać. Niby taki drobiazg, ale jak skutecznie potrafi poprawić nastrój. Mnie osobiście urzekła biała wersja, natomiast reszta rodziny oszalała na punkcie pralinek z orzechem laskowym. Jakby nie było, nowości od firmy Vobro mogę wam gorąco polecić. Nie zawierają tłuszczy utwardzanych, konserwantów, barwników. Niestety... niesamowicie wciągają i na jednej sztuce nie można poprzestać. Także... uważajcie! :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger