Pozostając w temacie słodyczy, dziś kolejny wpis na temat produktów od firmy Vobro. Mam nadzieję, że niniejsza publikacja przypomni wam o jutrzejszym święcie - jeśli zapomnieliście oczywiście. Mam również nadzieję, iż wpis podsunie wam pomysł na prezent nie tylko z okazji Walentynek, ale również jako podarek na urodziny, imieniny, bądź jakąkolwiek inną okazję.
Ja specjalną fanką tego święta nie jestem, ale też nie wzbraniam się przed takim czczeniem uczuć. Uważam zdecydowanie, iż każda okazja jest dobra, by wyznawać sobie miłość. Niech więc takim dodatkiem będzie jakaś słodkość. Ja polecam przepyszne pralinki Frutti di Mare.
Produkt znam doskonale i bardzo lubię, ale firma postawiła na pewne zmiany. Co się zmieniło? Już tłumaczę. Zmianie uległ układ czekolad w pralinkach. Wcześniej mieliśmy zdecydowanie więcej bialej czekolady i tym samym te małe "owoce morza" były słodsze. Teraz w pralinkach odnajdziemy więcej czekolady deserowej i tym samym produkt stał się bardziej wytrawny. Taka zmiana bardzo mi odpowiada.
Kolejna zmiana nastąpiła w kwestii wizualnej. W dolnym rogu opakowania, znajdziemy perforację do wyrwania, która pozwala nam na oderwanie ochronnej folii dosłownie jednym ruchem. Mega pomysłowe i przydatne rozwiązanie.
Co mogę dodać? Testujcie, próbujcie i zachwycajcie się tymi małymi pysznościami. Gwarantuje, że na jednej pralince nie zakończycie konsumpcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz