sobota, 8 marca 2014

Magnoliowy krem do stóp.

Dawno nie było nic o kosmetykach przeznaczonych do pielęgnacji stópek czas więc nadrobić zaległości. Oto krem, który otrzymałam od Twojej Mydlarni jako prezent - niespodziankę, a jednocześnie dodatek do głównej nagrody :) Nie chcę jednak zdradzać wszystkich szczegółów by pozostawić sobie troszkę możliwości na zaskoczenie was w niedalekiej przyszłości :)






Od producenta:
Skład:
Pojemność: 40 ml
Cena: 4.80 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Lubię takie maleńkie kremiki bo nie dość, że zmieszczą się w każdej przepełnionej do granic szafce z kosmetykami, to dodatkowo z pewnością wykorzystam całą zawartość tubki. Tubka zakręcana jest zwykłą zakrętką co jest dość kłopotliwe do wykonania, gdy ma się mokre lub dopiero co raczone kremem ręce. Wszystko jednak da się okiełznać, a zawartość o dobrej jakości wynagradza wszystkie niedogodności :) Krem posiada lekką konsystencję, coś na podobieństwo śmietanki. Znakomicie rozprowadza się na skórze i wchłania szybciej niż się spodziewałam. 


Zapach jak sugeruje producent, oddaje aromat kwiatów magnolii. Niestety w mym odczuciu wrażenia zapachowe ograniczają się tylko do zachwytów podczas aplikacji kosmetyku. Potem magnoliowe nutki oddalają się daleko, a przecież powinny zostać ze mną na dłużej. No cóż, trzeba czekać do kolejnego użycia by móc rozkoszować się kwiatowymi zapachami. Wiosnę nie wypada przyjąć szorstkimi piętami i ogólnie stopami nienadającymi się na pokaz :) Moje po zimie wyglądają nieźle, ale by mieć pewność że nie będę się za nie wstydzić, rozpoczęłam wspomagającą kurację. I tak codzienna kąpiel w solach, magnoliowy kremik na "deser", peeling dwa razy w tygodniu oraz w nagłym przypadku tarka. Krem magnoliowy zadziwił mnie swym silnym, nawilżającym działaniem, gdyż po takim maleństwie nie spodziewałam się sukcesów. Napięcie skóry zniknęło już za pierwszym razem jak ręką odjął, a ja jestem jako tako przygotowana na nadejście wiosny :) Oczywiście jeśli chodzi o stopy bo kilogramy ciągle stoją w miejscu... 

Tutaj możecie zakupić to maleństwo, a tutaj macie profil Twojej Mydlarni na Facebooku. Znacie może produkt Pervoe Reshenie ? 

6 komentarzy:

  1. ja lubię każde kremy do stóp tak samo jak i rąk dlatego chętnie spróbowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stawiam sobie warunek, że wykończę zapasy, ale coś mi ciężko postanowienie to wypełnić :)

      Usuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger