niedziela, 15 lipca 2018

Śpij dobrze z Cocomilo

Sen jest bardzo ważny. Często w natłoku przeróżnych zajęć i obowiązków zapominamy o położeniu się do łóżka o stałej porze, nie czytaniu przed snem maili, wiadomości telefonicznych itp. Tak więc w prosty sposób zaburzamy rytm naszego organizmu. Potem pojawiają się problemy z zaśnięciem, następuje wybudzanie np. w samym środku nocy itp. I o ile pracujemy na nocne zmiany, nie możemy sobie pozwolić na położenie się spać przykładowo o 22, to już zarywając noc dla obejrzenia kilku odcinków ulubionego serialu, jest według mnie czystą głupotą. 

Drugą, bardzo ważną sprawą, jest przygotowanie do snu. Pomieszczenie powinno być przewietrzone, a pościel świeżutka i wykonana z porządnego materiału. A co z poduszkami? Ja przyznam się wam, że sporo poduszek przetestowałam i sporo wyrzuciłam z łóżka ;) Muszę mieć wygodnie! Niestety od jakiegoś czasu, rankiem męczył mnie potworny ból karku, a w upalne dni, skóra głowy była dosłownie mokra. Znalazłam jednak na to sposób... Poznałam fantastyczną poduszkę od Cocomilo, która skradła moje serducho już pierwszej nocy.

 






Cena: 46 zł 28 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Możecie mi wierzyć, fanka takich wynalazków ze mnie żadna. Dla mnie bardzo ważna jest wygoda podczas snu, a miałam jakieś takie dziwne wrażenie, że taka poduszka z łuską gryki wcale nie będzie odpowiednia do spania, bo zacznie uwierać, zbijać się, spadać z łóżka itp. Nic bardziej mylnego! Już pierwszej nocy z poduszką od Cocomilo przekonałam się, iż moje obawy były totalnie bezpodstawne. 

Ja wybrałam sobie poduszkę w rozmiarze 40/50, ale w ofercie firmy znajdziecie jeszcze inne warianty. Najmniejszy to 30/40, a największy 50/60, więc każda z was znajdzie dla siebie coś akuratnego. Osobiście zdecydowałam się na średni rozmiar, który po prostu pasował do mojego łóżka. Lubię puchate, wysokie poduszki, więc ta na samym początku wydawała się być zbyt płaska. I znów przeżyłam spore zaskoczenie. Łusek gryki jest w środku tyle, że poduszka wcale nie jest dla mnie za niska. Producent pomyślał o zamku wszytym w poszeweczkę, więc możecie sobie samodzielnie odsypywać, czy dosypywać odpowiednią ilość łusek. Oczywiście w ten sam sposób opróżniamy zawartość poduszki w celu jej wyprania. Super sprawa, no nie?




O zaletach tej poduszki, producent pisze tutaj. Ja jednak z własnego doświadczenia mogę wam powiedzieć co nie co na jej temat. Pierwszy sen w jej towarzystwie był... dziwny, ale fajny. Poduszka oczywiście przy ruchu głowy nieco szumi, ale mnie to w zupełności nie przeszkadza. Zawsze można naciągnąć na nią dodatkową poszewkę. Obecnie tak przyzwyczaiłam się do niej, że nie potrafię bez podusi Cocomilo zasnąć. Skończyły się bóle szyi, skóra głowy nie jest również spocona. Zamierzam zakupić kolejne sztuki dla pozostałych członków rodziny. Teraz na stronie Cocomilo, jest fajna promocja na podusie z łuską gryki, więc na zakupy wybiorę się jak najszybciej :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger